Zakaz handlu w niedzielę został wprowadzony w marcu 2018 i ma być stopniowo rozszerzany o kolejne niedziele niehandlowe w najbliższych latach. Okazuje się, że pomimo zamknięcia sklepów w galeriach handlowych, w wielu z nich można znaleźć działające placówki bankowe.
Banki mogą pracować w niedzielę
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedzielę przewiduje aż 30 wyjątków dla punktów, które mogą pracować na niezmienionych zasadach w niedziele niehandlowe. Wśród wyjątków znalazły się między innymi punkty gastronomiczne, kina i kluby fitness. Ze względu na to, że handel jest definiowany jako „proces sprzedaży polegający na wymianie towaru lub wyrobu na środki pieniężne”, prawnicy uznają, że usługi świadczone przez banki nie noszą znamion handlu.
Część banków zdecydowało się wykorzystać możliwość kontynuowania pracy w niedzielę i otwierać placówki w galeriach handlowych – dotyczy to przede wszystkim tych lokalizacji, w których otwierają się również inne punkty, na przykład kina, a także znajdujących się w pobliżu dworców kolejowych i autobusowych.
Niedziele z niepełnym zakresem usług?
Co ważne, banki mogą pracować w niedziele, jednak ich klienci skorzystają jedynie z części usług. Przykładowo, niedozwolone jest prowadzenie sprzedaży ratalnej. W niedziele niehandlowe banki są zmuszone zrezygnować z tego typu usług, gdyż noszą one znamiona handlu. Inaczej jest jednak w przypadku kredytów gotówkowych. Banki mogą ich udzielać pomimo zakazu handlu, gdyż udzielenie kredytu gotówkowego nie jest równoznaczne ze sprzedażą towarów.
W każdą niedzielę banki mogą bez przeszkód udzielać informacji na temat zakupów ratalnych, kredytów gotówkowych i hipotecznych, lokat oraz pozostałych produktów z oferty. Ponadto możliwe jest wypłacanie i wpłacanie gotówki na rachunek osobisty oraz zgłaszanie wszelkich reklamacji dotyczących produktów bankowych.

